Mieszkając w bloku czy apartamentowcu nie możemy pozwolić sobie na typowy kominek. Jednak miłośnicy wieczorów przy złotym ogniu mogą pokusić się o rozwiązanie, które pozwoli spełnić ich oczekiwania. Coraz popularniejsze są biokominki, które nie wymagają komina.
Biokominki to rozwiązanie oczywiście zastępcze wobec tradycyjnego kominka. Po pierwsze, różnią się one sposobem działania. Po drugie, spalają zupełnie co innego. Po trzecie, nie generują większych ilości ciepła. Po czwarte, najczęściej różnią się wyglądem od tych tradycyjnych.
Biokominki nie wymagają komina odprowadzającego spaliny. Takie rozwiązanie wynika ze stosowanego paliwa – bioetanolu (biopaliwa). Głównym produktem spalania biopaliw jest para wodna, więc rolę komina spełnia dobra wentylacja lub regularne wietrzenie pomieszczenia, w którym ustawiony jest biokominek. Biopaliwa są niestety droższe i zdecydowanie mniej kaloryczne niż tradycyjny opał toteż trudno, aby biokominek spełniał funkcję grzewczą.
Dzięki innej konstrukcji i paliwu, biokominki mogą być urządzeniami, bo chyba to określenie dobrze tu pasuje, bardzo mobilnymi. Oczywiście taki biokominek może być na stały zamocowany na ścianie i przypominać telewizor lub zaaranżowany na tradycyjny kominek, ale dużą zaletą jest możliwość zakupu biokominka wolnostojącego, który można przesuwać w dowolne miejsce. Innym mobilnym rozwiązaniem jest możliwość sterowania wielkością ognia za pomocą pilota.
Biokominki konstruowane są z metalu, który może być pokryty farbą i lakierem oraz szkła żaroodpornego. W zależności od aranżacji mogą być stosowane także inne materiały. Biokominki mają najczęściej bardzo kompaktową budowę, mogą zajmować minimalną przestrzeń w pomieszczeniu. To konstrukcja sprawia, że biokominki mogą stanowić rozwiązanie dla osób pragnących posiadać kominek w mieszkaniu.